Hermès Eau de rhubarbe écarlate to nieskomplikowana, ale pełna uroku woda kolońska, która najpiękniej pachnie u progu lata — kiedy w najlepsze trwa sezon na jej główny składnik, rabarbar.
To zapach, który kojarzy mi się z ochotą na wakacje, budzącą się wraz z pierwszymi mocnymi promieniami słońca. Kiedy jeszcze trochę wieje, a poranki są chłodne, ale wdziewa się zwiewną sukienkę w drobne kwiatki i na wierzch narzuca się grubą dżinsową kurtkę. Na czubku głowy czekają już okulary przeciwsłoneczne, ale na szyi wciąż pląta się szalik. Szkarłatne pachnidło od Hermèsa tylko wyostrza apetyt na czerwiec.
Kompot z klasą od Hermèsa
Hermès Eau de rhubarbe écarlate pięknie oddaje aromat rabarbaru — takiego swojskiego, z babcinego ogródka, gotowego by przemienić się w orzeźwiający kompot albo zanurzyć w drożdżowym cieście pod kołderką z ziarenek cukru. Jest ciut kwaśny, jak to rabarbar. Trochę w nim niuansów cytrynowych, trochę wiśniowych, trochę żurawinowych. Chwilami przywodzi na myśl żurawinowo-piżmowy sok z Dior Addict Eau Delice, ale więcej w nim naturalności. Zamiast dość syntetycznej (choć mimo wszystko miłej dla nosa) słodyczy równoważącej kwaskowatość, jest wilgoć. Wilgoć kropelek, które osiadają mgiełką na palcach przy obieraniu łodygi rabarbaru ze skórki.
A potem pojawia się koktajl piżm — jasnych i pierzastych jak chmury na letnim niebie, pachnących czystością. I to w zasadzie tyle, ale wystarczy, by polubić Eau de rhubarbe écarlate. Czasem mniej znaczy więcej.
„Podaruj mi trochę słońca…”
Z początku Hermès Eau de rhubarbe écarlate pachnie intensywnie, ale szybko się wycisza — i dość szybko też gaśnie. To woda kolońska i nie zaskakuje parametrami, jest wyczuwalna około 3-4 godziny, po czym prosi się o kolejną aplikację. Ma też typową dla wód kolońskich świeżość i lekkość, ale nie tylko orzeźwia i dodaje energii, ale jakoś tak po prostu… poprawia humor. Jest w niej optymizm, który sprawia, że czasem ma się ochotę na jeszcze parę psiknięć zanim te poprzednie zdążą wywietrzeć.
Nuty zapachowe: rabarbar, piżmo
Nos: Christine Nagel
Rok: 2016
Lubisz Eau de rhubarbe écarlate i inne wody kolońskie marki Hermès? Masz swoją ulubioną?
Dodaj komentarz