Perfumy o zapachu bzu

w kategorii

Mówiąc o bzie, zwykle mamy na myśli drobne fioletowe lub białe kwiaty, kwitnące w kiściach na krzewach. Kiedy ich odurzający zapach przeszywa majowe powietrze, wiadomo już, że przyszła wiosna. To jednak nie bez, to lilak pospolity. Bez czarny, dziki, to krzew o białych kwiatach i niedużych ciemnych owocach.

Pisząc perfumy o zapachu bzu, myślę przede wszystkim o perfumach o zapachu lilaka. Tych drugich, o zapachu bzu właściwego, jest znacznie mniej — ale i o nich wspomnę. Alfabetyczną spis perfum z nutą bzu znajdziesz na końcu wpisu.

 

Lilak pospolity

Pamiętasz Yves Rocher Pur Desir de Lilas? Ta woda toaletowa świetnie oddawała zapach kwiatów fioletowego bzu, ich pudrowość i duszność. Zniknął już z półek Yves Rocher, a zastąpił go Lilas Mauve z serii Un Matin au Jardin. Ten ich nowy bzowych zapach jest lżejszy i bardziej zielony od swojego poprzednika. Z jednej strony prostszy w odbiorze, z drugiej — bardziej syntetyczny. Wciąż jednak pozostaje propozycją godną uwagi, zważywszy na niewygórowaną cenę. W przyzwoitej cenie można też dostać perfumy Salvador Dali Purplelight, wodę toaletową tak samo oscylującą wokół zapachu fioletowego bzu. Tu sportretowany jest w towarzystwie liści bambusa i delikatnych białych kwiatów, m.in. jaśminu. Bzowy zapach ma w swojej ofercie, oczywiście, marka Demeter. Nazywa się po prostu Demeter Lilac, ale nie miałam okazji go poznać. Mogę tylko zgadywać, że tak jak większość kompozycji tej firmy, jest możliwie najprostszym odwzorowaniem docelowego aromatu.

Perfumy o zapachu bzu
To, co najczęściej nazywamy bzem, to tak naprawdę lilak pospolity. Bez dziki, czarny, to krzew o drobnych białych kwiatach i ciemnych owocach.

Bzy w bukiecie

Najsłynniejszymi perfumami o zapachu bzu są chyba Lanvin Eclat d’Arpège. Świetlisty, naturalny i pełen dziewczęcego uroku zapach, który przypomina mi polską wiosnę — pachnie lilakiem, chłodnym wiatrem, drobnym deszczem i nieśmiałymi promieniami słońca. Bzowy mistrz chłodu to Estee Lauder Pleasures, lecz tutaj bez stanowi jedynie cząstkę lodowatego bukietu jasnych, białych kwiatów (m.in. konwalii, piwonii i lilii). W Calvin Klein Sheer Beauty Essence kwiatom bzu akompaniują brzoskwinia i piżmo. W Masaki Matsushima Matsu — migdały i piżmo, a w Trussardi My Name — heliotrop, fiołek i piżmo. Trzy ostatnie zapachy przedstawiają bez pudrowo, kosmetycznie. Nie czuję w nich przestrzeni zielonego ogrodu i podmuchów rześkiego powietrza, a woń kremu do ciała i miękkość satynowych koszulek.

 

Bez u Guerlain

Sama marka Guerlain prezentuje bez w przynajmniej trzech odsłonach: pudrowej i przejrzystej w Champs Elysees, bogatej i odurzającej w Idylle, no i retro w Mitsouko (edt). W Champs Elysees z bzem przeplata się radosna mimoza, to zapach dojrzałej beztroski: wyobrażam sobie kobietę na szpilkach i w klasycznym kostiumie, która w pierwsze ciepłe dni po pracy spaceruje Polami Elizejskimi z wesołą (choć cichą!) piosenką na ustach. Idylle pachnie dla mnie jak kwiaciarnia, to zapach przytłaczający wręcz swą wilgotną kwiatowością i bogactwem bukietu. Czuję w nim chyba wszystkie kwiaty na raz… Mitsouko jest kompozycją stonowaną, szykowną, w której bez jest dodatkiem do wetywerii, chropowatych nut drzewnych i subtelnej brzoskwini.

Perfumy o zapachu bzu
Perfumy o zapachu bzu zwykle mają dwa oblicza: świeże i zielone, albo miękkie i pudrowe.

Bzowa nisza

Odpowiednikiem Lanvin Eclat d’Arpège w niszy jest chyba Frederic Malle En Passant — i nie o kompozycję mi chodzi, ale o sławę. En Passant to perfumy, które powstały z inspiracji kwieciem białego bzu. Są delikatne, wilgotne i zielone. To drobne kwiaty bzu jeszcze na gałązce, smagane wiosennym wiatrem i coraz cieplejszym deszczem. W nieco podobnym duchu utrzymany jest Ineke After My Own Heart, który jednak pachnie bzem bardziej pudrowym, ogrzanym słońcem. Jest bardziej odurzający, duszny, zupełnie jakby z maleńkich kwiatów parowały deszczowe kropelki. Aerin Lauder Lilac Path to zapach zainspirowany krzewem bzu, rosnącym w ogrodzie babci Aerin — świeży, zielony, elegancki. Oprócz bzu, wśród nut znajdziemy m.in. dzięgiel i jaśmin.

W perfumach Simone Cosac Profumi Osé i Amouage Lilac Love bez łączy się m.in. z heliotropem i wanilią, tworząc miękką i kobiecą całość. Osé są bardziej kwiatowe, czuć w nich jeszcze m.in. mimozę, a Lilac Love wędrują w kierunku gourmand dzięki wyraźnej nucie kakao. Dziewczęcą wizję bzu prezentuje Tocca Giulietta, romantyczny zapach utkany z bzu, jabłka i piżma. Jest marzycielski i mydlany, czysty.

W 2012 roku pojawiła się limitowana edycja perfum Jo Malone pod nazwą London Blooms. W jej skład wchodził zapach White Lilac & Rhubarb, biały bez i rabarbar. Niestety, nie miałam okazji go poznać.

 

Czarny, dziki bez

Perfum o zapachu dzikiego bzu jest znacznie mniej niż perfum pachnących lilakiem. I w tym przypadku muszę nadmienić limitowane perfumy od Jo Malone, dla odmiany z roku 2013, Elderflower & Gooseberry. Wiem, że poszukuje ich wielu wielbicieli Wiedźmina, bowiem bzem i agrestem pachniała Yennefer. Nie znam twórczości Sapkowskiego i nie wiem, czy chodzi o bez czy lilak, o kwiaty bzu i agrestu czy ich owoce — ale odkąd przeczytałam o tym połączeniu, zawsze kojarzy mi się z nim ta kompozycja. Jej też zresztą nie znam, ale zdecydowałam się o niej wspomnieć ze względu na wyżej wspomnianą postać.

Dziki bez jest też jednym ze składników Zarkoperfume Pink Molécule 090.09 — bardzo dziewczęcej, różowej kompozycji z musującym winem i owocami. W zestawie białymi kwiatami, cytrusami i anyżem występuje w The Different Company Un Parfum d’Ailleurs et Fleurs. Podobno jest też w Hermès 24 Faubourg (edp), choć ja nie wyłowiłam go z gąszczu innych składników. Ten zapach to dla mnie kwiatowy monolit, przytłaczający jak Idylle od Guerlain, ale zdecydowanie bardziej wytrawny.

Perfumy o zapachu bzu
W bzowych zapachach można przebierać zarówno pośród perfum popularnych, jak i niszowych. Każdy wielbiciel bzu znajdzie coś dla siebie.

Perfumy o zapachu bzu — spis alfabetyczny:

Aerin Lauder Lilac Path, Amouage Lilac Love, Calvin Klein Sheer Beauty Essence, Demeter Lilac, Estee Lauder Pleasures, Frederic Malle En Passant, Guerlain Champs Elysees, Guerlain Idylle, Guerlain Mitsouko (edt), Hermès 24 Faubourg (edp), Ineke After My Own Heart, Jo Malone Elderflower & Gooseberry, Lanvin Eclat d’Arpège, Masaki Matsushima Matsu, Salvador Dali Purplelight, Simone Cosac Profumi Osé, Tocca Giulietta, Trussardi My Name, White Lilac & Rhubarb, Yves Rocher Lilas Mauve, Yves Rocher Pur Desir de Lilas, Zarkoperfume Pink Molécule 090.09

 

Lubisz zapach bzu i perfumy z tą nutą? Wolisz, gdy jest rześki i zielony czy pudrowy i miękki? Jeśli jeszcze jakieś perfumy o zapachu bzu przychodzą Ci do głowy, koniecznie daj znać w komentarzu!

 


Komentarze

26 odpowiedzi na „Perfumy o zapachu bzu”

  1. Idylle ostatnio za mną chodzi :D tak jak niebieska sukienka i ten różowy Cavalli i teraz nie wiem co kupić?;D

    1. Idylle jets dla mnie jednak ciężkie i męczące od tego bogactwa kwiatów, mój mąż też tak je odbiera. Nie polecam go w ciemno. Niebieskiej sukienki nie testowałam porządnie, ale wydała mi się słodziaczkiem, a Cavalliego masz na myśli Just czy Exotica? Ja chyba brałabym Exoticę, bo taka wakacyjna… Z drugiej strony, sukieneczka byłaby do kompletu… :)

      1. Ojej, ale mi się tak flakon podoba ;D No właśnie marzy mi się kolejna sukienka, byłam w S by powachać ale nie mają ani sukienki ani Cavalliego ( w ogóle nie mają Cavalliego u nas już ;O) a chodzi mi o Assulto czy co tam Ty mi pokazałaś ;)

        1. Idylle faktycznie mają urocze te flakoniki, trochę jak łza. A, czerwony Paradiso, znaczy Paradiso Assoluto! Nie wąchałam go, to nie pomogę…

          1. O widzisz, ja myślałam, że w S jest a tu zonk nie ma nic od niego na półkach ;O znalazłam go tylko w dwóch perfumeriach internetowych i teraz mam dylemat, sukienkę czy to ;)

  2. Awatar Magdalena Świtała
    Magdalena Świtała

    Idylle o dziwo jest u mnie nieprzytłaczające, a nawet momentami zwiewne. Z tej cudnej listy lilaków wybrałabym perfumy z anyżem i oczywiście dzięgiel – może gdzieś upoluję próbki :)

    1. Szczęściara. :) Nawet nie potrafię sobie wyobrazić zwiewnego oblicza tego zapachu.

  3. Zapach Ives Rocher jest bardzo urokliwy, podobnie zresztą Lanvin, który niedawno sobie kupiłam specjalnie na maj;). Dziś idąc ulicą czułam odurzającą woń lilaku, uwielbiam ten zapach:)

    1. Lanvin jest maksymalnie majowy! Ja teraz czuję piękną woń bzów i konwalii w domu, wczoraj mąż przyniósł nowe bukiety. <3

  4. Ojej, cóż za konkretny post! I ileż inspiracji do testowania <3

    1. Zestawienia staram sie pisać maksymalnie konkretne, bo jakby tak rozpisać się o każdych z tych perfum… Nowela by wyszła! :) Kochana, czy trafna.pl to Twój nowy internetowy dom?

      1. Oj tak, domyślałam się, że to nie byłby dla Ciebie problem napisać kilkutomowe, zapachowe dzieło! Może czas to przemyśleć? :D

        I tak – trafna.pl to moje nowe miejsce <3

        1. Haha, pewnie z przyjemnością popełniłabym takie tomisko… ale czy ktoś by to przeczytał? Z drugiej strony, sekretne życie drzew się przyjęło, to czemu nie sekretne życie perfum? ;)

          Powodzenia na nowym!

  5. Uwielbiam bez! Szczególnie teraz kiedy tak pięknie kwitnie :D perfumy o jego zapachu muszą być niesamowite, chyba muszę w końcu się przełamać i wybrać fo perfumerii :)

    1. Spróbuj! :) Na początek polecam Ci Lanvin Eclat d’Arpege, on jest całkiem jak przesiąknięte bzem majowe powietrze i łatwo go spotkać w perfumeriach.

  6. Nie moja nuta, ale oczywiście doceniam trud włożony w przygotowanie wpisu
    i mam nadzieję, że posłuży on wszystkim fankom bzu w perfumach:).

    Ja wyczuwałam ten składnik również w My Scent marki Trussardi.

    1. Moja to nuta w maju. :) Maj pachnie bzem i konwaliami, a w innych miesiącach rzadko mi towarzyszą. Nie tylko w bukietach, ale i w zapachach.

      Masz rację, tam też go czuć. :)

  7. Uwielbiam bez. Jego zapach jest odurzający… :) Za dnia i w nocy potrafi tak pięknie pylić swoją wonią. Konwalia i bez to dla mnie duet idealny… I zawsze przywołujący piękne wspomnienia – co ciekawe jednak, do Pleasuers jakoś nie do końca mogę się przekonać :)

    Nie znam wszystkich propozycji, które podałaś… Ale Champs Elysees jest dla mnie ideałem, jeśli chodzi o bez :) Może kiedyś to się zmieni :)

    1. Bukiety bzu i konwalii obok siebie pachną cudownie. :) A wiesz, Pleasures też rzadko noszę. Nie przez to, że go nie lubię, ale rzadko mam na niego nastrój.

  8. Właśnie przygotowuję wpis o Bzowym zapachu Amouage. :-) Bardzo lubię zapach bzu, szkoda, że kwitnie tak krótko…

    1. Super, chętnie przeczytam. :) To prawda. Z drugiej strony, przez to krótkie kwitnienie bzy i konwalie jeszcze bardziej cieszą, gdy nadchodzi ich czas.

  9. Awatar sauria80
    sauria80

    Dziś napawałam się zapachem bzu, już zdaje się przekwita a tak bardzo chciałabym zatrzymać go na dłużej
    <3

    1. Szkoda wielka, że już coraz mniej i mniej świeżych kwiatów bzu… A masz swoje ulubione bzowe perfumy?

  10. Ojejku, miałam te perfumy od Yves Rocher jako młoda panienka! Byłam z nich taka dumnai Tak bardzo bardzo lubiłam ten zapach. hmm.. a po twoim opisie jestem niesamowicie ciekawa tych perfum od Lanvin. Pachnieć deszczem? Marzenie!

    1. Eclat d’Arpege też powinien Ci się spodobać! :)

  11. Uwielbiam ten zapach , wiec to zdecydowanie coś dla mnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *