Często rezultatem porządków w kolekcji perfum jest gromadka zapachów, którym trzeba znaleźć nowy dom. Jak sprzedać perfumy? O tym, jak przygotowuję opisy, zdjęcia i przesyłki, opowiem Ci w dzisiejszym wpisie.
Najlepiej byłoby móc zatrzymać wszystkie perfumy, kupując przy tym kolejne, prawda? Ale nie każdy może sobie na to pozwolić, większość z nas musi ustalać sobie perfumowe priorytety. Dzielić zapachy na te mniej i bardziej kochane, czasem te mniej kochane poświęcać na rzecz tych najbardziej upragnionych. A bywa i tak, że jakieś perfumy po prostu przestają nam pasować, nie czujemy się w nich dobrze, zaczynają nas drażnić — nie ma sensu się z nimi męczyć. Choć sprzedaż perfum nie należy do przyjemnych tematów, bo rozstanie z perfumami rzadko jest przyjemne, nie ma sensu zamiatać tej kwestii pod dywan.
Przygotowując perfumy na sprzedaż (albo wymianę) i wysyłając je do nowego właściciela, pamiętaj o dokładnym opisie, dobrych zdjęciach i zabezpieczeniu flakonu przez stłuczeniem w drodze. I nie przesadzaj z ceną.
Wszystko, co chciałbyś wiedzieć o…
Najprostszym sposobem na to, by ustalić, co powinien zawierać opis perfum na sprzedaż, jest postawić się w sytuacji kupującego. Kupując perfumy, nie tylko te używane, chcesz o nich wiedzieć jak najwięcej — inni też, więc napisz jak najwięcej. Staranny opis powinien zawierać: markę i nazwę perfum, ich koncentrację oraz pojemność początkową i obecną (szacunkowo) w mililitrach. Gdy nie widać poziomu płynu, zważ flakon i spróbuj wyszukać wagę nowego. Zaznacz, czy perfumy posiadają oryginalny kartonik i korek. Jeśli sprzedajesz tester, koniecznie poinformuj o tym w opisie. Nie pomijaj ewentualnych wad, takich jak zadrapania, zagięcia czy odklejająca się etykieta. Wystawiając zapach na aukcji, dodaj spis nut zapachowych i określ, czy sprzedajesz zapach damski, męski czy unisex.
Nie polecam podawać kodu perfum w opisie, bo ktoś nieuczciwy może wykorzystać tę informację, by sprzedać podróbkę — ale udostępniaj go na życzenie. To ten krótki numer (czasem cyfry plus litery), który zwykle znajduje się na dnie buteleczki lub kartonika.
Jak z obrazka
Dobre zdjęcia perfum na sprzedaż powinny być przede wszystkim wyraźne, muszą dobrze pokazywać ubytek płynu i ewentualne uszczerbki. Fotografuj flakony na równej powierzchni, na jednolitym (najlepiej białym lub jasnym) tle, w pionie i w poziomie — gdy stoją i gdy leżą. Jeśli nie widać dobrze poziomu płynu, możesz oznaczyć go na dwa sposoby: gumką recepturką na butelce lub w programie graficznym na gotowym zdjęciu. Jeżeli masz oryginalny kartonik, ustaw go w tle za flakonem. Wszystkie zadrapania, odpryski i zabrudzenia sfotografuj dodatkowo z bliska.
Gdzie i za ile?
Perfumy najłatwiej sprzedać przez Internet, korzystając z popularnych portali aukcyjnych, forów tematycznych lub grup na Facebooku (lokalnych albo poświęconym perfumom). Ustalając cenę, posłuż się porównywarką cen w sklepach internetowych. Nie sugeruj się ceną, którą pamiętasz z perfumerii stacjonarnej — Twój klient jest w Internecie, musisz dostosować się do realiów tego środowiska, a tu ceny są niższe. Kiedy poznasz cenę pełnego, nowego produktu, czeka Cię trochę matematycznych obliczeń: policz, jaki procent płynu pozostał w buteleczce i przelicz to na złotówki. 80% oryginalnej pojemności to 80% oryginalnej ceny. Jeśli perfumy, które sprzedajesz, mają jakieś wady lub braki — obniż cenę, kierując się intuicją. Największym minusem jest brak korka, trochę mniejszymi są rysy na flakoniku lub brak producenckiego pudełka. Jeśli sprzedajesz unikat, rozejrzyj się w sieci za innymi ofertami (np. archiwalnymi), które pomogą Ci ustalić cenę.
Perfumy ruszają w podróż
By wysłać perfumy w bezpieczną podróż, będziesz potrzebować dodatkowego pudełka, folii bąbelkowej, taśmy klejącej i nożyczek (wiadomo). Pudełka i „bąbelki” zachowuję po zakupach w sklepach internetowych, by wykorzystać je ponownie, ale można bez problemu kupić je na poczcie — któryś z dwóch najmniejszych rozmiarów pudełek powinien być w sam raz, a im więcej folii bąbelkowej, tym lepiej. Jeśli flakon nie jest stabilny wewnątrz swojego kartonika, owijam go warstwą folii i dopiero wtedy zamykam w pudełeczku. Pudełeczko perfum też owijam folią, a później wypełniam nią jeszcze wolne przestrzenie w głównym pudełku (czasem „bąbelki” zastępuję gazetami), by nic się nie przemieszczało. Całość dokładnie oklejam folią, et voilà!
Nie polecam przesyłać perfum w samej kopercie bąbelkowej, np. jako list polecony. Niewiele trzeba, by rozbiły się w transporcie — nie warto ryzykować dla paru złotych oszczędzonych na przesyłce, lepiej nie oferować takiej opcji lub wyperswadować ją kupującemu, by uniknąć ewentualnych problemów.
Często sprzedajesz albo kupujesz używane perfumy przez Internet? Lubisz wymieniać się perfumami? Jeśli masz jeszcze jakieś wskazówki dla sprzedających, daj znać w komentarzu.
Dodaj komentarz