Ghost Ghost Deep Night

w kategorii

Nie lubię pisać o perfumach, które nie wywołują we mnie emocji. O tych, które wywołują złe emocje też zresztą niespecjalnie. Choć może Ghost Deep Night jednak mnie poruszyły, tylko w inny sposób, niż bym tego oczekiwała…

W recenzji Clinique Aromatics in White wspominałam, że czuję spory rozdźwięk pomiędzy tym, jak te perfumy się prezentują, a tym, jak pachną. W przypadku Ghost Deep Night rozdźwięk to mało powiedziane. Mam wrażenie, że ten zapach jest wręcz przeciwieństwem flakonu, w którym jest zamknięty, i tej całej jego nocnej, księżycowej otoczki. Kojarzy mi się ze słonecznym dniem, brzoskwiniowymi lodami i dziecięcą beztroską.

Ghost Deep Night
Ghost Deep Night to całkiem co innego niż obiecuje ciemny, księżycowy flakon.

Z motyką na… słońce

A to niespodzianka! Myślałam, że będzie chłodna brzoskwinia i ciemne drewno, przestrzeń nocnego powietrza. Głęboka noc, serio? Ja czuję słoneczny dzień, samo południe. Kiedy zamykam oczy, widzę siebie jako małą dziewczynkę w żółtej sukience z tulipanami wyhaftowanymi na białym fartuszku. Rudawe loki przykrywa biały kapelusz, a ja krzywię się trochę, bo słońce i tak razi mnie w oczy. Na pocieszenie dostałam śmietankowo-brzoskwiniowe lody, które wcale mnie jednak nie pocieszają, bo nigdy nie lubiłam brzoskwiń.

Migawka z dzieciństwa jest miła, ale czy właśnie tego się spodziewałam, łasząc się na buteleczkę w kolorze nocy i w kształcie księżyca? Skądże, chciałam tajemnicy i mroku. Nawet jeśli miałyby pachnieć tą nieszczęsną brzoskwinią.

Ghost Deep Night
Dałam się nabrać na obietnicę ciemnej nocy, a dostałam jasny letni dzień i wspomnienie z dzieciństwa.

Melba, duch deseru

Kojarzysz deser o nazwie Melba, prawda? Składają się nań waniliowe lody, świeże brzoskwinie i truskawkowy lub brzoskwiniowy sos. Zupełnie nie rozumiem jego fenomenu, ale do rzeczy, czyli do perfum. Ghost Deep Night to taka właśnie Melba. Na szczęście nie muszę jej jeść, mogę tylko wąchać, i zapach bardziej pasuje mi niż smak.

Najpierw czuć przede wszystkim brzoskwinię zatopioną w waniliowym kremie. Otwarcie jest słoneczne, ciepłe i beztroskie. Z czasem wanilia przeradza się z kremowej w bardziej puchatą. Spowija ją piżmowy woal i w sumie szkoda, bo traci ona dla mnie swą radosną wyrazistość. Staje się zwykła. Ot, wanilia w perfumach i tyle. Za to do brzoskwini dołącza morela i zapach przestaje już kojarzyć mi się z brzoskwiniowymi lodami, a zaczyna z brzoskwiniowym jogurtem — takim z dużymi kawałkami owoców. Nabiera głębi, otula, jest słodki. Przychodzą mi do głowy te wszystkie reklamy, w których w kubeczek pełen gęstej, jasnej jogurtowej masy wpada pokaźny skrawek owocu.

Jedyne skojarzenie z nocą, jakie potrafię wysnuć z Ghost Deep Night, to zapadanie się w świeżą białą pościel w drobne pomarańczowe paski i odpływanie do krainy snu z błogim uśmiechem na ustach…

 

Nuty głowy: cereus, róża
Nuty serca: brzoskwinia, morela, nuty drzewne
Nuty bazy: piżmo, ambra, wanilia

Rok: 2001

 

Brzoskwinia w perfumach — Jesteś na tak czy na nie? Jaka jest Twoja ulubiona?

Komentarze

16 odpowiedzi na „Ghost Ghost Deep Night”

  1. Miałam ten perfumy, ale ostatecznie znalazły nowy dom i mnie też coś nie gra w tej kompozycji. Nie potrafię doprecyzować co, niemniej w kontakcie z moją skórą czasami robiło się mało przyjemnie i stwierdziłam, że nie jesteśmy sobie pisani ;)
    Flakon ma cudny i można się rozczarować oczekiwaniami dopasowania do niego ;)

    1. Po prostu narobili nam smaka… :) Ten zapach powinien być we flakonie w kształcie słońca.

      A znasz oryginał, w sensie Ghost Ghost? Ten podobał mi się bardzo i myślę, że i Tobie lepiej by przypadł do gustu. Śliczna w nim różyczka.

      1. Kiedyś miałam z nim styczność (ale słabo pamiętam własne odczucia na teraz), niemniej na pewno w dużej mierze przyczynił się do zakupu tego cudaka ;)

  2. Awatar Magdalena Świtała
    Magdalena Świtała

    Jest jeszcze biały księżyc, ale niestety nie znam zapachu. Zamówiłam Deep Night w ciemno (miniaturka oczywiście) i spodziewałam się jakichś ciężkich, opiumowo-mszystych oparów. Tymczasem na mojej skórze najbardziej czuć nuty drzewne i białe kwiaty, a razem ma to zapach hmmm, przypraw. Coś jak letni ogród późnym wieczorem :)

    1. To chyba i tak lepiej niż u mnie… No ale i tak to klimat całkiem inny niż się zapowiadał. :)

  3. Powinnam wiedzieć co to za marka ale nie wiem ;D brzoskwinia mi jest obojętna ale jedzeniowe tematy nie dla mnie ;D

    1. To nie jest taka brzoskwinka, że aż gourmand i by się chciało schrupać… No ale jest tak o, milusio.

    2. A ona chyba nie jest jakoś znana. :) Przynajmniej nigdzie jej nie widuję poza Internetami.

  4. Dużo dobrego czytałam o tym zapachu, ale nie sądziłam, że zawartość może tak dalece odbiegać od tego, co sugeruje flakon:/.
    A odnośnie brzoskwini, na podstawie tego, co do tej pory poznałam jestem kategorycznie na ,,nie”:).

    1. Flakon słoneczko bardziej by pasował. :) A może po prostu jestem rozbestwiona, znając różne nocne i mroczne zapachy? Może ktoś odbiera waniliową brzoskwinkę w ciemny sposób? Hmm… Nie, chyba nie.

      Brzoskwinię w perfumach trzeba lubić, inaczej potrafi wszystko zepsuć… A przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie, że często mocno wpływa na inne nuty.

  5. Nie zrobił ten zapach na mnie żadnego w zasadzie wrażenia, choć flakonik jest cudny!

  6. nie znam zapachu – ale nie lubię gdy flakon i cała otoczka opowiada historie typu „la nuit”, a potem okazuje się, że jest zupełnie inaczej…
    jeśli chodzi o brzoskwinię, to kocham tą przejrzałą, mocno zgrzaną na słońcu, z Tresora, i tą mega soczystą, owocową pulpę z Narcisse od Chloe :)

    1. Prawda? Zwłaszcza zakup w ciemno może rozczarować, nawet jeśli zapach (koniec końców) nie jest taki zły. ;) To tej bliżej już do Tresor, pulpowata nie jest nic a nic.

      1. Hihi, ale nie przejmuj się – rozczarowania są wpisane w żywot perfumoholika :) A flaszeczkę zawsze można sprzedać :)

        1. Na to liczę, jeszcze mam smarowidło do ciała do kompletu. :) Ale na szczęście zestaw kosztował niewiele, 50zł. Więc takie zakupy w ciemno mogę sobie wybaczyć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *