Pierwszy dzień roku. Mimo niewyspania i nierzadko innego rodzaju zmęczenia, większość z nas upatruje w tym symbolicznym terminie szansy na to, by stać się lepszym sobą.
Chcemy grubą kreską odciąć się od tego, co robiliśmy źle w poprzednim roku (a pewnie i wcześniej) i nie popełniać tych samych błędów. Jedni chcą schudnąć, inni nauczyć się nowego języka, jeszcze inni — czytać więcej książek. Nowy Rok to dobry pretekst, ale drobne poprawki na swoje życie można przecież nanieść zawsze. Maison Francis Kurkdjian Aqua Universalis to świetny zapach na takie właśnie okazje.
To perfumy, które pachną jak noworoczny poranek. Jak rześki świt w świeżo wypranej białej pościeli, jak wiatr i mróz wpadające przez uchylone okno z pierwszymi promieniami słońca. Jak krystalicznie czysta woda, jak biała kartka i umysł wolny od zmartwień. Na pewno znacie ten zapach. Tak pachną śnieżnobiałe bawełniane koszule suszące się na słońcu, miękkie ręczniki, płyn do płukania dziecięcej odzieży.
Tyle, tylko tyle i aż tyle. Aqua Universalis to zapach przejrzysty, lekki i chłodny. W otwarciu przypomina niesłodką lemoniadę z plasterkami cytryny i kostkami lodu. Pijesz ją łyk po łyku, powoli. Czasem o usta zahaczy kawałek cytrynowej skórki zostawiając gorzkawy posmak, czasem orzeźwiająca lodowa kostka. Dołącza do nich jasnozielony aromat konwalii, echo płatków jaśminowca. W bazie wyczuwalne są delikatne nuty jasnego, młodego drewna i białe piżmo. Jest czysto, jest prosto, jest pięknie.
Nuty zapachowe: bergamotka, sycylijska cytryna, konwalia, jaśminowiec, nuty drzewne i piżmo
Twórca: Francis Kurkdjian
Rok: 2011
Lubisz takie czyste, świeże zapachy?
Dodaj komentarz